podróż z przesiadką

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 8


absolutnie nie zaskoczyła mnie wolność
swoboda poruszania się z lewej na prawo
i z prawej na lewo to było niewymuszone
brak straży przy bramkach wejściowych
nikt nikomu nie sprawdzał dokumentów

odczuwało się jakiś nieznany dotąd luksus
nie przeszkadzała niezliczona ilość kolorów
witryny sklepów w różnych zabarwieniach
tonacje wystrojów sprawiały przyjemność
wejścia w pełnej szerokości otwarte
wewnątrz nie było nikogo

każdy miał ręce zajęte wieloma pakunkami
nikt jednak nikogo łokciami nie zahaczał
spojrzenia na siebie i milczenie świadczyły o
wzajemnym bezkonfliktowym rozumieniu się

nagle zorientowałem się że nie rozmawiam
jestem sam i nikogo nie znam jak nigdy dotąd
w uszach pojawiła się podsłuchana rozmowa
w konfesjonale kapłan krzyknął do wiernego:

- będziesz miał wszystko czego dusza zapragnie

dla mnie zaczęło się piekło



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

ogólność

śmierci?

My rating

My rating:  

Osiołkowi...

Kojarzy mi się to z"Osiołkowi w żłoby dano..."-piekło istotnie.te ciągłe wątpliwości co wybrać?to?może lepiej tamto?takiej swobody nas nie życie nie nauczyło.Lęk przed"wszystko",a też nieciekawa perspektywa...lepiej się człek czuje(taka nasza natura) gdy musi zdobywać!
My rating:  
27.09.2011,  Janina Dudek

Moja ocena

... wymowne i prawdziwe !
My rating:  

@Jadwiga Jagoda Rudnicka

Jagodo,
dziękuję za obraz Twojego spojrzenia na wiersz. :-)

Moja ocena

Wg mnie końcówka absolutnie pasuje,wziąwszy pod uwagę fakt, że dla podmiotu lirycznego zaczęło się piekło... samotności. "Będziesz miał czego dusza zapragnie" ta wieloznaczność wypowiedzi (tu na ziemi albo po śmierci) oznaczać by mogła, że spowiadający się, miał jednak nadzieję.
A brak nadziei? To chyba jest właśnie to piekło...

My rating:  

My rating

My rating:  
27.09.2011,  Irena Moll

Ave \m/

Ta końcówka wg mnie jest trochę... niepasująca. Ale to tylko moje odczucia xD

My rating

My rating:  
27.09.2011,  Zuzanna