Jej skaza
Zawsze tak lśniła, gdy on był blisko,
bo jej marzenia czule malował.
Gdzieś w sobie miała radosną iskrę,
jak gdyby świat ktoś stworzył od nowa.
Często siadali tuż przed ogniskiem
i na gitarze grał tylko dla niej,
a myśli razem z ogniem - złotnikiem
dumały o tym, co będzie dalej.
Pragnął jej całej i pewnej nocy
wyszeptał wszystko nieśmiałym głosem.
Dziecięcy koszmar znów ja wytropił,
uciekła łkając - tego nie zniosę.
Wuppertal, 2010.09.26
bo jej marzenia czule malował.
Gdzieś w sobie miała radosną iskrę,
jak gdyby świat ktoś stworzył od nowa.
Często siadali tuż przed ogniskiem
i na gitarze grał tylko dla niej,
a myśli razem z ogniem - złotnikiem
dumały o tym, co będzie dalej.
Pragnął jej całej i pewnej nocy
wyszeptał wszystko nieśmiałym głosem.
Dziecięcy koszmar znów ja wytropił,
uciekła łkając - tego nie zniosę.
Wuppertal, 2010.09.26
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@Anna-L-Zieba
Nie jestem podmiotem lirycznym tego wiersza, dzięki Bogu, wiec nie mam obaw. Dziękuję za poświęconą uwagę i pozdrawiam :)Moja ocena
Anno...nie boisz sie bolesnych tematów. Przez ukazanie przezywania sielanki koszmar z dzieciństwa nabrał jeszcze większej siły;)pozdrawiam, Anna.
My rating