Lato w gumowcach
Lato w gumowcach weszło mi w róże
podeptało stokrotki,
cebulę
i duszę.
Odeszło
w strugach deszczu,
zalanych alejkach.
Utopiło w kałużach
skarpetki.
Najmniejszy palec
przeziębił marzenia.
podeptało stokrotki,
cebulę
i duszę.
Odeszło
w strugach deszczu,
zalanych alejkach.
Utopiło w kałużach
skarpetki.
Najmniejszy palec
przeziębił marzenia.
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
fajne;)My rating
My rating
Moja ocena
Najlepszy wiersz, jaki dziś przeczytałam:)ale opoj
i jeszcze niszczy przyrodeMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating