Kotka u fryzjera

author:  Regina Nachacz
5.0/5 | 4


Poszła kotka do fryzjera
Bo poznała kawalera.
Zapragnęła w blondzie loki,
Krótką grzywkę, dłuższe boki.

Młody fryzjer skubnął wąsa.
Śliczna kotka cała w pąsach.
Jak to zrobić? Do piernika!
Gdzie tu sens i gdzie logika?

Słodką bawił ją rozmową,
Koafiurą odlotową:
Jeden loczek w miejsce grzywki -
Szczerozłoty dla rozrywki.

Tak się kotka zachwyciła,
Że partnera porzuciła.
Za fryzjera się wydała,
Całym sercem pokochała.

Morał bajki będzie taki:
Kiedy ma się pewne braki
Warto szukać dobrej rady.
Ta się znajdzie mimo wady.



 
COMMENTS


@Waldemar Kostrzębski

Dziękuję i pozdrawiam :-)

Moja ocena

Urocza bajka, szczególnie ta koafiura rozbroiła mnie na dobre.
My rating:  

Moja ocena

widzę, że uwielbiasz koty:)
My rating:  

My rating

My rating:  
19.09.2011,  batuda

przypomnina mnie

pchle szachrajke czy pod nia pisalas
19.09.2011,  batuda