Chińskie latarnie
Nasze niebo
pękło
na końcu tamtego świata,
wiatr
zbudził dreszczem
resztki sumienia,
otulona strachem
moich ramion
patrzyłaś
na zmierzch
unoszący strzępy marzeń
donikąd...
pękło
na końcu tamtego świata,
wiatr
zbudził dreszczem
resztki sumienia,
otulona strachem
moich ramion
patrzyłaś
na zmierzch
unoszący strzępy marzeń
donikąd...
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Wiersz bardzo subtelny, podoba mi się.My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Bardzo lubię krótką formę, ponieważ w zaledwie kilku wersach odnaleźć można ocean treści. A strzępy marzeń unoszą się i odlatują jak chińskie latarnie, donikąd.My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
piękne...My rating