Jerzy
Jerzy ma włosy obcięte na jeża
Jerzy co dzień księdzu się zwierza
że mucha mu chucha do ucha
że nie ma spokoju ducha
że tramwaj mu śwista i piszczy
że deszcz mu uprawy niszczy
że rzuciła go własna żona
że córka wciąż obrażona
że paliwo jest drogie
że zimy są srogie
że chleb
że zjeb
Choć ksiądz Jerzego pragnie udusić
Wysłuchać owieczkę musi się zmusić
Tajemnicy spowiedzi przestrzegać pragnie
Lecz gosposia z księdza wszystko wygarnie
Dnia następnego całą wieś huczy
Czy Jerzy się pierdół mówić oduczy
Jerzy co dzień księdzu się zwierza
że mucha mu chucha do ucha
że nie ma spokoju ducha
że tramwaj mu śwista i piszczy
że deszcz mu uprawy niszczy
że rzuciła go własna żona
że córka wciąż obrażona
że paliwo jest drogie
że zimy są srogie
że chleb
że zjeb
Choć ksiądz Jerzego pragnie udusić
Wysłuchać owieczkę musi się zmusić
Tajemnicy spowiedzi przestrzegać pragnie
Lecz gosposia z księdza wszystko wygarnie
Dnia następnego całą wieś huczy
Czy Jerzy się pierdół mówić oduczy
Moja ocena
hihi, fajne i prawdziweMoja ocena
za potknięcia rytmiczne;) wers z gosposią;)Moja ocena
podoba mi się koncepcja ale jestem zdania ,że można bardziej dopracować aby było składniej:własna żona (hm...z reguły są własne, chyba żeby żyl z cudza co jest jak najbardziej możliwe)
Wysłuchać owieczkę musi się zmusić
a gdyby troche inaczej:
choć ksiądz Jerzego pragnie udusić
do cierpliwości musi się zmusić
...
dnia następnego cała wieś huczy
że Jerzy się pierdół mówić nie oduczy
pozdrawiam:)
@Zwyczajna
Dziękuję.Świetny pomysł! :)
Podoba mi się że w zgrabny i niezwykle inteligentny sposób pokazujesz pewne sprawy. Wydawać by się mogło na początku że zapowiada się wesoła bajka a po przeczytaniu, wiersz skłania do zastanowienia. Podoba mi się, pozdrawiam :)@Waldemar Kostrzębski
Dziękuję, to wielkie słowa.Nie ukrywam, że sprawił mi Pan wielką przyjemność swoim komentarzem.
Moja ocena
Zapachniało Janem Brzechwą. Dobry pomysł, zgrabnie zrealizowany, ciekawe wersowanie. Uśmiechnąłem się.