Nowe...
Pustka blaskiem jasnym rozbłysnęła.
Nadzieja wzlotem zenitu sięga...
świeżość zmysłami wstrząsnęła...
Wszędzie błękit,jasny błękit nieba.
Nieokrzesanymi nadziejami
jak fajerwerki kolorowe,
strzeliły w niebo pragnienia
ekspresyjne...obrazy gotowe.
Na tym tle jasnym,błękitnym,
tworzyć będzie życie...niewiadome,
nie znane jeszcze,nie nazwane,
to co jeszcze nie zrodzone.
Zacznie natychmiast,nim czas
niecierpliwy,nieubłagany,
przysłoni smutną ciemnością
ten błękit,jeśli w porę
nie zostanie wykorzystany.
Nie zapyta życie nikogo o zdanie,
własną wizją będzie tworzyć...
Okaże się wnet czy jego talent
w stanie jest uznania godny
obraz na tak pięknym tle stworzyć.
Nadzieja wzlotem zenitu sięga...
świeżość zmysłami wstrząsnęła...
Wszędzie błękit,jasny błękit nieba.
Nieokrzesanymi nadziejami
jak fajerwerki kolorowe,
strzeliły w niebo pragnienia
ekspresyjne...obrazy gotowe.
Na tym tle jasnym,błękitnym,
tworzyć będzie życie...niewiadome,
nie znane jeszcze,nie nazwane,
to co jeszcze nie zrodzone.
Zacznie natychmiast,nim czas
niecierpliwy,nieubłagany,
przysłoni smutną ciemnością
ten błękit,jeśli w porę
nie zostanie wykorzystany.
Nie zapyta życie nikogo o zdanie,
własną wizją będzie tworzyć...
Okaże się wnet czy jego talent
w stanie jest uznania godny
obraz na tak pięknym tle stworzyć.
My rating
My rating