NA HARENDZIE (Moja Mała Polska)
Stare drzewa poruszone szumią,
Biały Dunajec zatrzymuje swe wody
pod tym brzegiem,
niebo ze wzruszenia zaprzestaje płaczu,
kiedy tu każda grudka ziemi
każdy powiew wiatru
i każda kropla
przeniknięte myślą wielką,
a pieśń góralska
wierszem niesiona, nie nutami,
kruszy turnie nieczułości,
gdy na ramionach słuchających,
muzyką mówionych słów,
pieśniarza tej krainy,
który wśród wszystkich świętych,
a jednak żywych
dusze płomieniem przenika
takoż sztukę
i żywioły,
położona ręka.
Biały Dunajec zatrzymuje swe wody
pod tym brzegiem,
niebo ze wzruszenia zaprzestaje płaczu,
kiedy tu każda grudka ziemi
każdy powiew wiatru
i każda kropla
przeniknięte myślą wielką,
a pieśń góralska
wierszem niesiona, nie nutami,
kruszy turnie nieczułości,
gdy na ramionach słuchających,
muzyką mówionych słów,
pieśniarza tej krainy,
który wśród wszystkich świętych,
a jednak żywych
dusze płomieniem przenika
takoż sztukę
i żywioły,
położona ręka.
My rating
Moja ocena
... interesujące metafory !My rating
Trudny gramatycznie
ale jest w porządku, trzeba się wczytać dobrze w drugą część.