Dzień („Moja Mała Polska”)

author:  Izabela Kudłek
5.0/5 | 4


Zaśpiewaj mi do ucha
to co wprawia myśli w drganie

O nie! trzeba zrobić pranie,
psa nakarmić,
buty schować

by wczorajsze sny zachować
tak realne
w swym bezsensie
tak ulotne...

oh! z czajnika leci para,
czas zaparzyć babci ziółka
zaraz przyjdzie przyjaciółka
A ten Tomek,
ten bez brody
całkiem słodki
Muszę później pójść do ciotki
To już mam i tamto także
a jak się pończocha zadrze?!
Trzeba kupić jeszcze parę...

Ale proszę nie przerywaj,
śpiewaj,
śpiewaj dalej.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: