moja mała Polska (Moja Mała Polska)
na polskiej ulicy
trudno jest myśleć
żyć i umierać
ze starości drżą kamienice
pękają szyby
w poszukiwaniu słońca
na polskiej ulicy
wrzeszczący pijak
czeka na miejsce w izbie trzeźwości
żebraczka z dziećmi
z ust przechodniów
wybiera chleb i resztki litości
na polskiej ulicy
całują się starzy i młodzi
a miłość ma zapach różowy
za rogiem skrzypek
smyczkiem nuty wyciąga
jeszcze jesteś ty moja solidarna
na polskiej ulicy
matka nadzieja wróży
jaka będzie ta nasza przyszłość
trudno jest myśleć
żyć i umierać
ze starości drżą kamienice
pękają szyby
w poszukiwaniu słońca
na polskiej ulicy
wrzeszczący pijak
czeka na miejsce w izbie trzeźwości
żebraczka z dziećmi
z ust przechodniów
wybiera chleb i resztki litości
na polskiej ulicy
całują się starzy i młodzi
a miłość ma zapach różowy
za rogiem skrzypek
smyczkiem nuty wyciąga
jeszcze jesteś ty moja solidarna
na polskiej ulicy
matka nadzieja wróży
jaka będzie ta nasza przyszłość
Poem versions
My rating
@Jarosław Burgieł
tak !!! to miało być takie podsumowanie ub. stulecia, tego co było i przeminęło... a "matka nadzieja wróży jaka będzie ta nasza przyszłość "Moja ocena
jakby do teraźniejszości wmieszały sie czasy dwudziestolecia międzywojennego...My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
ładne metafory, ale powiało smutkiem i biedą