Moje miasto ( Moja Mała Polska)
o piątej
moim miastem
rządzą ptaki
wróble
siedzą na huśtawkach
jaskółki
wiją gniazda
w marketowych wózkach
kawki
kąpią się w fontannie
wrony
wyjadają resztki
nocnej zabawy
spłoszy je
pierwszy przechodzień
ale to dopiero
o szóstej
bo o piątej
moim miastem
rządzą ptaki
moim miastem
rządzą ptaki
wróble
siedzą na huśtawkach
jaskółki
wiją gniazda
w marketowych wózkach
kawki
kąpią się w fontannie
wrony
wyjadają resztki
nocnej zabawy
spłoszy je
pierwszy przechodzień
ale to dopiero
o szóstej
bo o piątej
moim miastem
rządzą ptaki
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
obrazowo, "rolując" utwór miałem te widoki przed oczamiMy rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
intryguje mnie taki opisowy styl stanu przyrody, obserwacja malarskaMy rating
My rating
@
Drogi Piotrze. Niby masz rację, ale to porwanie wierszy, brak znaków interpunkcyjnych są moją cechą charakterystyczną. I nie zamierzam tego zmieniać. Tak lubię pisać. Czasem ta wersyfikacja się pojawia, ale tylko kiedy jest mi potrzebna do podkreślenia tekstu. Swoją drogą ten wiersz dostał się do finału konkursu. Z czego jestem bardzo dumna. Czyli jednak wady, które tu wymieniłeś nie wszystkim przeszkadzają. Pozdrawiam.Moja ocena
Tylko cztery gwiazdki, bo... trzeba przemyśleć zapis. Myślę, że gdybyś nie "porwała" tak tekstu byłby lepiej "przyswajalny" dla czytającego. Pomyśl nad wersyfikacją i znakami przestankowymi w tekście. Ala fajny zamysł wiersza !!!Pozdrawiam - Piotrek
My rating
@
Myślę, że to jednak całkiem przyjemna klamra kompozycyjna:)My rating
My rating
My rating
:)
podoba mi się, aczkolwiek uważam, że dwa ost. werse nie są tu juz potrzebneMy rating
My rating
My rating
Moja ocena
Bardzo ładne;)My rating
My rating
My rating