Dystans

5.0/5 | 5


miało być różane
wola i wielkość
złożone w kostkę

ból sprowadzony do parteru
odliczony do dziesięciu
nie decyduje o chwili

pierwsza odsłona
miażdży
nastąpią silniejsze

żądło ostatecznie konfrontuje
świadomą myśl z
nieuniknionym

krawędź przeraża
wysokim napięciem
złamane ramiona
wywieszają biel albo
podejmują melodię
dłonie wyklaszczą podziw

Poem versions


 
COMMENTS


Moja ocena

...dystans do samego siebie czy sprawy?
My rating:  

My rating

My rating:  

Przeczytałam właśnie...

... i myślę nad tym, co chciałeś przekazać. Niepotrzebnie przeczytałam wypowiedź Waldemara przed przeczytaniem wiersza bo zaczynam dostrzegać ten ring o którym pisze ;)
Stworzyłam sobie w głowie własną interpretację. Zastanawiałam się czy kilka słów nie sugeruje różańca... A może to kwestia przyjmowania rad, konstruktywnej krytyki...?
Nie daje mi to spokoju więc będę się nadal zastanawiać. Zaszalałeś M. ;)
My rating:  
11.08.2011,  Zwyczajna

@Waldemar Kostrzębski

dobry drenaż,
lecz nie każda walka musi mieć ring;

już parę osób zasugerowało, że
zagmatwałem,
czas pokaże czy dotarło tam
gdzie miało


;)

Moja ocena

Albo mi moja wyobraźnia spłatała figla albo to jest naprawdę o walce na ringu bokserskim.
My rating:  

My rating

My rating: