Horror w podmiejskim tramwaju
Pan Kazio – podmiejski tramwajarz
Zwykł pewnych zasad się trzymać,
Gdy tramwaj odpala o świcie
I rusza przez życie po szynach.
Choć droga wydaje się łatwa,
A szyny proste jak strzelił,
Rozważnie przejeżdża zwrotnice,
Nietrudno się wszak wykoleić.
Pomimo, że zwykle uważa,
To rozkład jazdy szanuje,
Więc bardzo często się zdarza,
Że w złości ktoś nazwie go... zbójem.
Raz ruszył w pośpiechu z przystanku,
By czas w korkach nadgonić stracony,
Drzwi zamknął, wtem wrzask wściekły go dobiegł:
Stój, zapomniałeś zadzwonić!
Tam starzec ściśnięty jest drzwiami,
Już ledwie nogami przebiera!
Stój, zbóju!
Grzmiał tłum jak dynamit,
Zatrzymaj ten tramwaj, cholera!
I dawaj z pięściami w kabinę…
Wściekłością spienione zębiska
Z chęcią zagryzłyby Kazia,
Niech krew mu z gardzieli tryska.
A Kazio ze strachem w oczach
Wstecz korbą w hamulce daje;
Zgrzyt, wizg, pisk, skowyt i dęba
Kazimierz staje tramwajem,
Drzwi z sykiem otwiera,
Przepraszać wybiega,
Lecz ciżba do człeka ni słowa
Dojść przecież wcale mu nie da.
Ktoś rękę podał ofierze,
Ktoś spytał współczując: czy boli?
W porządku, dziękuję – rzekł starzec –
Bileciki proszę do kontroli!
I legitymacją tłumowi macha!
Tłum zamarł zdumiony,
Trzy czwarte ma stracha,
A reszta?.. No cóż, reszta
Znowu w złości Kazia beszta:
Po jakiego grzyba żeś stawał?!
Sam wnet by odpadł, idioto!
Nic by się przecież nie stało,
Gdyby szedł sobie dalej piechotą!
A tak, za twoją głupotę
My płacić musimy mandaty,
A weź gryź pantograf, debilu,
Z takimi to trzeba za kraty!
Od dnia tego w zasady
Nasz Kazio utracił swą wiarę.
Pomyślał – no cóż, nie ma rady,
Od jutra zostaję kanarem.
(wszystkim gapowiczom wiersz ten dedykuję:-))
Zwykł pewnych zasad się trzymać,
Gdy tramwaj odpala o świcie
I rusza przez życie po szynach.
Choć droga wydaje się łatwa,
A szyny proste jak strzelił,
Rozważnie przejeżdża zwrotnice,
Nietrudno się wszak wykoleić.
Pomimo, że zwykle uważa,
To rozkład jazdy szanuje,
Więc bardzo często się zdarza,
Że w złości ktoś nazwie go... zbójem.
Raz ruszył w pośpiechu z przystanku,
By czas w korkach nadgonić stracony,
Drzwi zamknął, wtem wrzask wściekły go dobiegł:
Stój, zapomniałeś zadzwonić!
Tam starzec ściśnięty jest drzwiami,
Już ledwie nogami przebiera!
Stój, zbóju!
Grzmiał tłum jak dynamit,
Zatrzymaj ten tramwaj, cholera!
I dawaj z pięściami w kabinę…
Wściekłością spienione zębiska
Z chęcią zagryzłyby Kazia,
Niech krew mu z gardzieli tryska.
A Kazio ze strachem w oczach
Wstecz korbą w hamulce daje;
Zgrzyt, wizg, pisk, skowyt i dęba
Kazimierz staje tramwajem,
Drzwi z sykiem otwiera,
Przepraszać wybiega,
Lecz ciżba do człeka ni słowa
Dojść przecież wcale mu nie da.
Ktoś rękę podał ofierze,
Ktoś spytał współczując: czy boli?
W porządku, dziękuję – rzekł starzec –
Bileciki proszę do kontroli!
I legitymacją tłumowi macha!
Tłum zamarł zdumiony,
Trzy czwarte ma stracha,
A reszta?.. No cóż, reszta
Znowu w złości Kazia beszta:
Po jakiego grzyba żeś stawał?!
Sam wnet by odpadł, idioto!
Nic by się przecież nie stało,
Gdyby szedł sobie dalej piechotą!
A tak, za twoją głupotę
My płacić musimy mandaty,
A weź gryź pantograf, debilu,
Z takimi to trzeba za kraty!
Od dnia tego w zasady
Nasz Kazio utracił swą wiarę.
Pomyślał – no cóż, nie ma rady,
Od jutra zostaję kanarem.
(wszystkim gapowiczom wiersz ten dedykuję:-))
:)))
no pieknie...... gratulacje.My rating
@Anna-L-Zieba
oj, u mnie, na zadupiu, wciąż takie kanarki latają(bilety sprawdzają tylko tym, co je mają) :-)
My rating
...oj, były to dobre czasy ! Teraz kanary coraz młodsze i sprawniejsze . Wskoczą zanim zdażysz wysiąść !!
@Waldemar Kostrzębski
NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ!!!:)))@wiatr-w-oczy
Zaraziłeś mnie. Jutrzejszy tekst dedykuję Tobie, tylko przygotuj się na długie czytanie.@Waldemar Kostrzębski
Na zdrowie niech Ci pójdzie:) I dzięki:)@KLU
Dobra, Klu - trzymam Cię za słowo - jutro Cie przepytam:)))My rating
Moja ocena
Rozbawiłeś mnie na dobre i dzięki Ci za to.Moja ocena
jakiś Tuwim wkradł się na emulti :O,super, świetnie extra!:)muszę się na pamięć tego wiersza nauczyćMy rating
My rating
@LilithMaggid
skoro nie można uszczęśliwić całego świata, Kazio postanowił uszczęśliwić siebie i swoje najbliższe otoczenie:))@Zb Budek
to na trasie - Zgierz -Ozorków - linia 46:)Moja ocena
W Berlinie jest podobnie... Opis jest cacy... :-)My rating
My rating