Zaplątanie
Powiedz jak mogłeś
jak mogłeś
pozwolić mi odejść
odejść z nim
Umieram każdym skrawkiem
siebie dla ciebie
umieram odtrącona
rozczarowana tobą
Nicość się kołacze
serce ciągle zamiera
wypatruje wypełnienia
w miłości spełnienia
Nie zniosę dłużej
tej pustki bez ciebie
nie zniosę dłużej
goryczy bycia z nim
Zaplątana niczym motyl
w pajęczynie życia
trzepoczę skrzydłami
gubiąc kolory radości
Powiedz jak mogłeś
jak mogłeś
pozwolić mi odejść
bez próby zatrzymania
jak mogłeś
pozwolić mi odejść
odejść z nim
Umieram każdym skrawkiem
siebie dla ciebie
umieram odtrącona
rozczarowana tobą
Nicość się kołacze
serce ciągle zamiera
wypatruje wypełnienia
w miłości spełnienia
Nie zniosę dłużej
tej pustki bez ciebie
nie zniosę dłużej
goryczy bycia z nim
Zaplątana niczym motyl
w pajęczynie życia
trzepoczę skrzydłami
gubiąc kolory radości
Powiedz jak mogłeś
jak mogłeś
pozwolić mi odejść
bez próby zatrzymania
My rating
Moja ocena
bo zaplątanie czasem musi się rozplątaćw dobrym wierszu;)
My rating
My rating