co mnie zżera
jeżeli tworzy się wariacje ze źródła pod nazwą głupoty
niekoniecznie trzeba mieć rację - uznaj że to własny prymitywizm
nawet gdy nigdy podmiotem lirycznym nie będę ja ani ty
po co ci deklaracje o skupianiu się na wielkim i monumentalnym
nie chcę słyszeć że piszę tylko o sobie kto tak twierdzi jest w błędzie
ja po prostu siadam w jedno miejsce wymieniam poglądy w czasie
i za karę w samym sobie od Boga szukam rozumu
- zawsze z jednym co najmniej problemem
łapię się na tym że to wszystko jest mechaniczne
nie wiem kiedy zakończę te poszukiwania
w jaki sposób zamienić problem na szansę
niekoniecznie trzeba mieć rację - uznaj że to własny prymitywizm
nawet gdy nigdy podmiotem lirycznym nie będę ja ani ty
po co ci deklaracje o skupianiu się na wielkim i monumentalnym
nie chcę słyszeć że piszę tylko o sobie kto tak twierdzi jest w błędzie
ja po prostu siadam w jedno miejsce wymieniam poglądy w czasie
i za karę w samym sobie od Boga szukam rozumu
- zawsze z jednym co najmniej problemem
łapię się na tym że to wszystko jest mechaniczne
nie wiem kiedy zakończę te poszukiwania
w jaki sposób zamienić problem na szansę
@Zb Budek
bardzo dobrze, że tak napisałeś, to jest dobra optymistyczna optyka, która ułatwi życie@airam
Powiedzenie o zamienianiu problemu na szansę tkwi we mnie od niepamiętnych lat. W tym wierszowanym echu wykorzystałem to. :-)@miromaj
Oczekiwanie na szczęście jest tak jakby aktualne?Hm, łapie się coś takiego jak polot, ale nie wiem jak to wytłumaczyć ;-)
Dziękuję za odczyt.
Moja ocena
potrafisz rozpędzić myśli, jednak chyba nie mechanicznie,bo impuls być musiał:)
problem szuka możliwości i wyjścia,
liczenie na łud szczęścia, wydłuża jedynie oczekiwanie
;)
Moja ocena
zamienić problem w szansę - bardzo celneMy rating