ach jaka rozkosz

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 12


kochasz dzień
jego poranek
twoje z powiek troski
pierwszy kawy dzbanek
i wszystko
co jest na pokuszenie
wodzenie na zdrady
które cię nie opuściły nigdy
a zawsze wiernie służyły

w łyku kawy masz rozkosz
pierwszy brzask witasz
w tchnieniu jak życia trwanie

odchodzisz w dzień
od drugiego zarania
do zmierzchu

żeby
w nocy
powiekami
zebrane
siódme poty
oczyścić z soli
by spojrzeć znowu
o samym świcie
czarnej kawie
jak sobie prosto w oczy



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@Waldemar Kostrzębski

Wybranka moja to rzecz intymna
kawusia w dzbanku o poranku
to sprawa ach i oj, jakże intymna
a śmietanki?
Tu gdzie ja żyję one dwie o poranku?
Bez śmietanki!
Kawalerowi czy kochankowi,
na sucho nie uchodzi!


Moja ocena

dziękuję pięknie za dedykację
lecz niepotrzebne to dywagacje
kawa umila mi każdy ranek
dlatego piję jej cały dzbanek

lecz ja nie kawie patrzę w oczy
tylko kobietom pięknym, uroczym
one mnie wodzą na pokuszenie
a kawa tylko gasi pragnienie

ty nie przekonasz romantyka
miłość dla niego jest jak muzyka
on kocha kawę bez śmietanki
lecz wiersze pisze dla wybranki
My rating:  

@piotr gabriel skorupa

po kawie mam szansę
a po takiej nocy ja pgs,
nie wiem...

@wiatr-w-oczy

hm,
policyjne było tylko tango kryminalne ;-)

Moja ocena

Waldka K. i tak nie pokonasz. To fachowiec.
My rating:  

@Zb Budek

Waldemar K.:))))))
Zabrzmiało jak z kroniki policyjnej:)))

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.07.2011,  airam

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.07.2011,  lajla

Dla

Waldemara K. i Jego wielbicielek.