warzywnik
wyłowiłeś martwe pisklę
pomiędzy pierzastymi cieniami
wypatrujesz ryb w powietrzu
mówisz
śmierć to unoszenie
zakrywam dołek kamieniem
bogowie tam nie poszukują
zasadzonych dzieci
mówię
sen jest z ziemi
śnimy blade robaki korzeni
dusze w soczewkach rosy
brzemienne grządki ofiarne
nakładam dłonie
słyszę
jak ty pięknie
nic nie rozumiesz
pomiędzy pierzastymi cieniami
wypatrujesz ryb w powietrzu
mówisz
śmierć to unoszenie
zakrywam dołek kamieniem
bogowie tam nie poszukują
zasadzonych dzieci
mówię
sen jest z ziemi
śnimy blade robaki korzeni
dusze w soczewkach rosy
brzemienne grządki ofiarne
nakładam dłonie
słyszę
jak ty pięknie
nic nie rozumiesz
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
cholera, ja też... ale ładnie brzmi...:)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating