liczydło
W kilku rzędach ograniczonych ramką,
koralików ci bez liku,
już tyle pokoleń się na nich wyedukowało…
Twoi dziadowie pilnie paciorki przesuwali,
nawet starożytni na tym się poznali,
w końcu sami to skonstruowali!
A ty młody człowieku?
Tylko na elektrotechnice się opierasz.
Potrafisz liczyć? Licz na siebie!
Bo jak akumulator w kalkulatorze padnie,
a jak kartki, sił i chęci do liczenia braknie,
kto wtedy za ciebie policzy dokładnie?
To co nowe bywa zgubne,
to co stare wciąż może być przydatne,
tylko nieuki wychodzą z tego stratne.
Bo kto mądry i kumaty,
szybko przeliczy swoje straty
i w mig osiągnie z pomocą liczydła rezultaty!
koralików ci bez liku,
już tyle pokoleń się na nich wyedukowało…
Twoi dziadowie pilnie paciorki przesuwali,
nawet starożytni na tym się poznali,
w końcu sami to skonstruowali!
A ty młody człowieku?
Tylko na elektrotechnice się opierasz.
Potrafisz liczyć? Licz na siebie!
Bo jak akumulator w kalkulatorze padnie,
a jak kartki, sił i chęci do liczenia braknie,
kto wtedy za ciebie policzy dokładnie?
To co nowe bywa zgubne,
to co stare wciąż może być przydatne,
tylko nieuki wychodzą z tego stratne.
Bo kto mądry i kumaty,
szybko przeliczy swoje straty
i w mig osiągnie z pomocą liczydła rezultaty!
Moja ocena
świetny pomysłsuper puenta
od strony formalnej
warto byłoby tekst
usystematyzować...
z liczydłem w ręku ;]
My rating
Moja ocena
nawet to co już wymarło może się przydać...My rating