„Tylko nieszczęście budzi we mnie zrozumienie”
Jeśli coś jest szczere
To tylko rozstanie
Zwolnienie uścisku dłoni
Przełamanie, rozdarcie
Gdy wypłynie słodko-krwiste
Nadzienie prawdy
Nabierają smaku wszystkie niesmaki
A oczywistości, wstydu
Z tego co zostaje
Gdy nic nie zostaje
Jak z fusów, jeśli potrafisz?
Lub na ślepo palcami
Po śladach, wgłębieniach
Odciśniętych muzyką
Na pachnącym posłaniu ciszy
Odczytać losy
Ale tylko z pękniętego kryształu
Wysypać się może
Niepotrzebne już wtedy:
WIEM!
To tylko rozstanie
Zwolnienie uścisku dłoni
Przełamanie, rozdarcie
Gdy wypłynie słodko-krwiste
Nadzienie prawdy
Nabierają smaku wszystkie niesmaki
A oczywistości, wstydu
Z tego co zostaje
Gdy nic nie zostaje
Jak z fusów, jeśli potrafisz?
Lub na ślepo palcami
Po śladach, wgłębieniach
Odciśniętych muzyką
Na pachnącym posłaniu ciszy
Odczytać losy
Ale tylko z pękniętego kryształu
Wysypać się może
Niepotrzebne już wtedy:
WIEM!
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating