Bóg z katedry św. Janów

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 4


przy ulicy św. Jana
Bóg mieszka
inny od tych z ponurych dzielnic

on nie żąda poklasku
wtulony w chłód witraży
jest jakby swój

taki zwyczajny

zamieszkał w strzelistej katedrze
czynsz musi płacić
więc czasem spojrzy na przechodniów

któryś wejdzie po cichu
usiądzie na końcu
pogada

o rzeczach nieistotnych
wrzuci grosik
zapyta o zdrowie

bo przecież Bóg
jest swojski
ludzki
czasem na piwo skoczy

"Pod Kaduka"

on nie potrzebuje tłumu
oklepanych formułek
pochodu płaczek na kolanach

lubię mojego Boga
z Katedry św. Janów
on niczego nie pragnie

nie zazdrości
jest taki mój
dotykalny

gdy otwieram wrota
katedry
jest taki cudownie osiągalny



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.01.2024,  Ula eM