Słowa laminowane miłosierdziem

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 2


Jak wielką siłę posiadają słowa,
które rzucamy pod człowieka nogi.
Dlaczego bliźni często lubi knować,
być jak mróz srogim?

Z jakiej przyczyny przestaliśmy kochać,
tak bez podtekstu i z miłością w sercu?
Ileż to krzywdy płynie w rzewnych strofach,
w wierszu na końcu?

Za oknem dnieje, zięba świt zwiastuje,
kiedy w umyśle budzą się demony.
To czorcie myśli: komu zajść za skórę
kłem zaostrzonym?

Szkoda, że ludzie wciąż zapominają
o miłosierdziu w dialogu z innymi.
Być może wówczas z niekłamaną wiarą
cud by sprawili.

Jednak istnieje nadzieja na jutro,
światełko w mroku, które dobro wskrzesza.
To przyjaciele broniący nas hardo –
anielska rzesza.

Bólu nam więcej zadać nie pozwolą,
staną w obronie, gdy ktoś nam źle życzy.
Kalekie skrzydła, złamane niewolą,
otrą z goryczy.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: