Sukcesja
podobieństwem drzewa obrośniesz w pierścienie
utwardzony jak droga którą przebyłeś
wpisana w liczne zakręty i wzniesienia
pajęczyny stalowych włókien
nie ulegnie zmianie barwa oczu
choć będą należały do innego czlowieka
zszytego z wielu przymiarek i wątków
nigdy ostatecznych wersji
sięgniesz po dzienniki wypalone podmuchem
dłoni szybszej od celnej konkluzji
gdy powierzchnię szlifowały gładkie litery
nieznające metod drenowania
w walce o dostęp do światła
poszerzałeś przestrzeń karczując przecinki
dziś ty jesteś schronieniem
dla siewek szukających ukorzenienia
utwardzony jak droga którą przebyłeś
wpisana w liczne zakręty i wzniesienia
pajęczyny stalowych włókien
nie ulegnie zmianie barwa oczu
choć będą należały do innego czlowieka
zszytego z wielu przymiarek i wątków
nigdy ostatecznych wersji
sięgniesz po dzienniki wypalone podmuchem
dłoni szybszej od celnej konkluzji
gdy powierzchnię szlifowały gładkie litery
nieznające metod drenowania
w walce o dostęp do światła
poszerzałeś przestrzeń karczując przecinki
dziś ty jesteś schronieniem
dla siewek szukających ukorzenienia
My rating
Moja ocena
ładne i bardzo intrygująceMy rating
My rating
My rating
Moja ocena
brawa za konsekwentną kompozycjędyscyplina myśli i słowa
najwyższej próby
Moja ocena
można by ten wierszyk też nazwać "Sztafeta"... Pięknie. Podoba mi się kompozycja i pomysł. Pozdrawiam.My rating
My rating
My rating