Zapach kojący duszę

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 4


Dzień się pochyla nad blejtramem ziemi
kiedy za oknem noc rozpala gwiazdy.
Patrząc na ogród w odcieniu zieleni
chcę ból ujarzmić.

Zapach konwalii młodość przywołuje,
nocne spacery i beztroskie chwile,
w których ukryłam wiersz z różą w tytule,
sny nierychliwe.

Tak bardzo pragnę stłumić krzyk cierpienia,
poczuć ponownie zdrowie w martwym ciele.
Chwycić dłoń matki i nie powątpiewać –
żyć coraz śmielej.

W jeziorze Lete kiedyś spocznę na dnie,
lecz nim tak będzie zerwę kwiat konwalii.
Wepnę go w warkocz, bym mogła swobodnie
w świt się oddalić.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
03.12.2023,  Anna Szemiel

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: