Zapomnij się
Nikt nic mi
nie mówi
wprost
żaden facet
nie ma
odwagi
Ty też tego
nie robisz
wciąż się
boisz
Nie chcę
już być
karmiona skrawkami
uczuć
Nie mam
potrzeby się
wstrzymywać
zachowywać pozorów
Jeśli kochasz
pragniesz
być ze mną
to zrób to
Zaryzykuj
zapomnij się
po prostu
kochaj mnie
szalenie namiętnie
jak wariat
nie mówi
wprost
żaden facet
nie ma
odwagi
Ty też tego
nie robisz
wciąż się
boisz
Nie chcę
już być
karmiona skrawkami
uczuć
Nie mam
potrzeby się
wstrzymywać
zachowywać pozorów
Jeśli kochasz
pragniesz
być ze mną
to zrób to
Zaryzykuj
zapomnij się
po prostu
kochaj mnie
szalenie namiętnie
jak wariat
My rating
Moja ocena
byle nie jak świr... ;)My rating
@Alehija
tylko na pozórdosłowne być
wydaje się....
bo nie każdy
jest Herbertem....
dlatego
nie wszystkim
podobać się będzie....
mam tego pełną
świadomość....
każda krytyka mile widziana ;)
Moja ocena
Jak dla mnie o wiele zbyt dosłowne. Poezja nie powinna być wykładana czytelnikowi na talerz. Zakładamy, że odbiorcy są inteligentni i układamy w to lepsze lub gorsze metafory (bo nie każdy jest Herbertem ;) ), ale układamy. Tak to moim zdaniem powinno wyglądać ;) Chociaż graficzny sposób pisania jest tutaj idealnie w moim stylu ;)My rating
My rating
My rating
My rating