Brzask

5.0/5 | 12


Najbardziej kocham
nowy dzień o świcie
sen się już pożegnał
noc pachnie wciąż tobą
Brzask puka do okna
wokół mgła się ściele
księżyc pomylił fazy
i płacze nad sobą

Po erupcji światła
ociemniały oczy
przez ażur firanki
słońce się przedziera
jasnością mnie kusi
obietnicą karmi
nadzieją otula
i senność odpiera

Poblask się natęża
przygniata od wschodu
wyrzucam z pamięci
półsenne marzenia
Tęsknota za tobą
siłą jest witalną
apetyt na życie
potęgą istnienia



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

cudowny poranek...
My rating:  
10.06.2011,  LilaNocna

Piękne!

Półsenne, rozmarzone, otulone miłością.
Twoje wiersze mają zapach, aż dech zapiera:)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.06.2011,  kate

My rating

My rating:  
08.06.2011,  frymusna

Moja ocena

... te tęsknoty... miłe wersy !
My rating:  

My rating

My rating:  
08.06.2011,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.06.2011,  airam