deszcz
Strumienie łez – to tylko zwykły deszcz,
to tylko płaczą szare, kłębiaste chmury.
Użalają się, bo są szare, a nie kolorowe,
jak tam gdzieś w dole ludzi parasole!
Ktoś na chwilę przystanie i przejrzy się w dużej kałuży,
kropla taflę zmąci, człowiek pomyśli: „Może się rozchmurzy…?”
to tylko płaczą szare, kłębiaste chmury.
Użalają się, bo są szare, a nie kolorowe,
jak tam gdzieś w dole ludzi parasole!
Ktoś na chwilę przystanie i przejrzy się w dużej kałuży,
kropla taflę zmąci, człowiek pomyśli: „Może się rozchmurzy…?”
Moja ocena
za dwa ostatnie wersyzamysł
Przyznaję, pierwsze 4 wersy może i są dziecinne i banalne, jednakże w życiu każdy się smuci, a najlepiej oddają to dzieci, choć nie do końca rozumieją otaczający je świat, to dostrzegają to czego dorośli nie widzą.Ostatnie wersy mają obudzić nadzieję na lepsze jutro oraz spowodować, że zaczniemy analizować nasze błędy, co w konsekwencji powinno przynieść pozytywne rezultaty.
My rating
Moja ocena
Ostatni wers bardzo dobry i podoba mi się zamysł, jednak czegoś mi brakuje. Niepotrzebne też moim zdaniem powtórzenie - "szare".Moja ocena
pomysłowy ostatni dwuwers