Koncert na dwie wiolonczele
Ależ koncert dzisiaj będzie.
Duet pięknie zaraz zagra,
taki na dwie wiolonczele,
oraz cztery boskie ręce.
Najpierw delikatnie smyczek
zejdzie skosem po dwóch strunach,
by za moment wspiąć się w górę
i uderzyć w serca czule.
Drugi smyczek mu wtóruje
i dźwiękami ciut góruje.
Gdy na moment zamkniesz oczy
to na pewno nie przeoczysz
dźwięku tego, tak pięknego...
w zmysły ludzkie bijącego.
Widzę trawę jak porasta,
w głębi słyszę szum strumyka.
Przy nim stado dzikich koni
galopuje po tej łące.
Tak to widzę
gdy z tych właśnie
z instrumentów dzisiaj obu
wydobywa się muzyka.
Duet pięknie zaraz zagra,
taki na dwie wiolonczele,
oraz cztery boskie ręce.
Najpierw delikatnie smyczek
zejdzie skosem po dwóch strunach,
by za moment wspiąć się w górę
i uderzyć w serca czule.
Drugi smyczek mu wtóruje
i dźwiękami ciut góruje.
Gdy na moment zamkniesz oczy
to na pewno nie przeoczysz
dźwięku tego, tak pięknego...
w zmysły ludzkie bijącego.
Widzę trawę jak porasta,
w głębi słyszę szum strumyka.
Przy nim stado dzikich koni
galopuje po tej łące.
Tak to widzę
gdy z tych właśnie
z instrumentów dzisiaj obu
wydobywa się muzyka.
My rating
My rating
My rating