Ruiny
Wizję dziwną raz kiedyś miałem
gdy razem z pieskiem spacerowałem.
Na końcu chodnika stał drogowskaz mały
przy nowej drodze niedawno powstałej.
Ruszyłem więc dalej zahipnotyzowany...
w głąb lasu miejskiego budynków starych.
Poczułem się nagle jak żołnierz przegrany
co w bitwie o wolność sumienie zostawił.
To gorycz zalała miasta ruiny
gdzie z wiatrem się związał
posmak goryczy.
gdy razem z pieskiem spacerowałem.
Na końcu chodnika stał drogowskaz mały
przy nowej drodze niedawno powstałej.
Ruszyłem więc dalej zahipnotyzowany...
w głąb lasu miejskiego budynków starych.
Poczułem się nagle jak żołnierz przegrany
co w bitwie o wolność sumienie zostawił.
To gorycz zalała miasta ruiny
gdzie z wiatrem się związał
posmak goryczy.
My rating
My rating
My rating