Katowice nocą
Powracam do miejsca
gdzie Ciebie poznałam
i obraz naszego razem
czerwienią malowałam
Bliskość się wykluwała
wśród delikatnej ciszy
miłości pragnę teraz
choć czasem krzyczysz
Nie opuszczaj mnie
tu gdzie nocy spokój
niech Spodek sam
szykuje się do odlotu
gdzie Ciebie poznałam
i obraz naszego razem
czerwienią malowałam
Bliskość się wykluwała
wśród delikatnej ciszy
miłości pragnę teraz
choć czasem krzyczysz
Nie opuszczaj mnie
tu gdzie nocy spokój
niech Spodek sam
szykuje się do odlotu
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
odlot z katowicna ścieżkach...
koksu? ;)
My rating