.
zderzenie z rzeczywistością
niczym głową w mur,
jak nóż w serce.
potrzeba czasu by pogodzić się
z tym co zsyła los.
zmartwienia na barkach noszone ,
ciągnięty za sobą tobołek doświadczeń.
życie należy brać jakie jest.
z prawdą twarzą w twarz.
nowy dzień znów szare niebo przynosi.
BEZ PERSPEKTYW.
niczym głową w mur,
jak nóż w serce.
potrzeba czasu by pogodzić się
z tym co zsyła los.
zmartwienia na barkach noszone ,
ciągnięty za sobą tobołek doświadczeń.
życie należy brać jakie jest.
z prawdą twarzą w twarz.
nowy dzień znów szare niebo przynosi.
BEZ PERSPEKTYW.
Moja ocena
opis już mamyskoro nie ma perspektyw
prosimy o jakieś zamknięcie wiersza
nawet bez WIELKICH liter ;)
myśl jest przesłanie jest
konkluzji brak
jak się zastanowić...