Układ okresowy pierwiosnków
Pan Tulipan Czerwony
Psychodelicznie odurzony wiosną
Chciał wyrwać panią Pierwiosnek
( z tych prymul, co pod sosną rosną).
Płatki rozchylał bezwstydnie
W ekstazie – pewien swych zalet,
Pręciki – by pachnieć – pokropił
Brzozową albo Brutalem.
Mową kwiecistą zachwycał,
Mamił, aluzje przemycał,
Że oto nadeszła ta chwila
I czas, aby zacząć zapylać.
Mizdrzył się: „minie mi smutek,
Kiedy obnażysz swój słupek”.
Łodygę wyprężał i wzdychał,
Łzą rośną wzruszał się z cicha.
Pani Pierwiosnek – jak wiecie,
Zwykle w żółtawe jest kwiecie
Z kokieteryjnych muślinów spowita;
Bylina więc z niej smakowita.
Nie dziw, że Tulipan Czerwony
Odmową (choć z żalem) z jej strony
Mocno się zawiódł i w pąk płatki zwija:
„Zobaczysz zostaniesz niczyja,
Przekwitniesz niebawem, nim skoszą trawę
I na nic ci przyjdzie ronić łzy mokre…”
A ona mu na to tak kładzie sprawę:
„Poczekaj kretynie, ja dzisiaj mam okres!”
:-)
Psychodelicznie odurzony wiosną
Chciał wyrwać panią Pierwiosnek
( z tych prymul, co pod sosną rosną).
Płatki rozchylał bezwstydnie
W ekstazie – pewien swych zalet,
Pręciki – by pachnieć – pokropił
Brzozową albo Brutalem.
Mową kwiecistą zachwycał,
Mamił, aluzje przemycał,
Że oto nadeszła ta chwila
I czas, aby zacząć zapylać.
Mizdrzył się: „minie mi smutek,
Kiedy obnażysz swój słupek”.
Łodygę wyprężał i wzdychał,
Łzą rośną wzruszał się z cicha.
Pani Pierwiosnek – jak wiecie,
Zwykle w żółtawe jest kwiecie
Z kokieteryjnych muślinów spowita;
Bylina więc z niej smakowita.
Nie dziw, że Tulipan Czerwony
Odmową (choć z żalem) z jej strony
Mocno się zawiódł i w pąk płatki zwija:
„Zobaczysz zostaniesz niczyja,
Przekwitniesz niebawem, nim skoszą trawę
I na nic ci przyjdzie ronić łzy mokre…”
A ona mu na to tak kładzie sprawę:
„Poczekaj kretynie, ja dzisiaj mam okres!”
:-)
My rating
My rating
My rating
My rating
@frymusna
zdarza się, iściew odstępach, nierzadko
czasami rzęsiście...
zali wżdy kwiatkom!?
:-)
Moja ocena
Ot i cala historiaPomyslalam teraz .
Czy sie kiedys zdarzyla?
Chyba tak.....I to nie raz !