Próbuję się odrodzić
Rozpadam się
kawałek po kawałku
Odpadła nadzieja
na radość życia
Oderwała się wiara
na lepsze jutro
Wyrywam miłość
wciąż nieodwzajemnioną
Sypię się
w pył obracam
Staję się
kamienistą pustynią
Usiłuję nic nie czuć
Próbuję się odrodzić
kawałek po kawałku
Odpadła nadzieja
na radość życia
Oderwała się wiara
na lepsze jutro
Wyrywam miłość
wciąż nieodwzajemnioną
Sypię się
w pył obracam
Staję się
kamienistą pustynią
Usiłuję nic nie czuć
Próbuję się odrodzić
My rating
My rating
Moja ocena
feniks z wiersza...My rating
My rating
My rating
@Waldemar Kostrzębski
ale jestem nieprzytomna i ślepa....@rene
I jeszcze jedna literówka: wyrywam@Waldemar Kostrzębski
Słuszna uwaga. Dziekuję..My rating
Moja ocena
Bolesna jest to spowiedź acz nie pozbawiona nadziei.O jedno "sypię" się za dużo, może na początek jako pierwszy wers dasz"rozpadam się"