Wieczór na Jurze....

author:  airam
5.0/5 | 8


Drgającą ciszą otoczeni
wśród ukwieconych pól i łąk
karmimy się kryształowym
szafirem wieczoru

Nagle z nieba spada czułość
która marzy o przestrzeni
bo jest wolnym ptakiem
co nie lubi szarości miasta...

Ze smutkiem patrzą na nas
zazdrosne ostańce i wbrew
sobie wytyczają nam leniwie
białą drogę do miłości

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

czuły drogowskaz ;)
My rating:  
23.05.2011,  LilaNocna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.05.2011,  kate

My rating

My rating:  

Moja ocena

Jesteś na właściwej drodze moja panno.

My rating:  

My rating

My rating:  
23.05.2011,  renee