Poeci II
Ślady stóp na piasku
rozwiał wiatr.
Zamknięte w muszlach
pieśni prastarych wojowników
obrosły niezrozumieniem.
Dziś ciszę przerywa
terkot słów z telewizora,
bezsensowna egzekucja
abonentów i obłudników
po drugiej stronie lustra.
Szept wiatru
rozumieją tylko
chochoły.
Mądrość drzew
zamieniono na makulaturę,
kolorową papkę pop-cool-tury.
Prorocy
wybrani przez prozę zobojętnienia,
pozują na idolów.
W zaciszu metafory
zaklinają samotność
poeci.
rozwiał wiatr.
Zamknięte w muszlach
pieśni prastarych wojowników
obrosły niezrozumieniem.
Dziś ciszę przerywa
terkot słów z telewizora,
bezsensowna egzekucja
abonentów i obłudników
po drugiej stronie lustra.
Szept wiatru
rozumieją tylko
chochoły.
Mądrość drzew
zamieniono na makulaturę,
kolorową papkę pop-cool-tury.
Prorocy
wybrani przez prozę zobojętnienia,
pozują na idolów.
W zaciszu metafory
zaklinają samotność
poeci.
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
zaklinaj...My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
póki nie strzelają do poetówjest znośnie...
My rating
Czyli...
...nie jest tak źle ;)My rating
My rating