NA ZACHÓD OD EDENU | version: 19.05.2014 10:19
KRZYSZTOF றARIA SZARSZEWSKI
……………………………………………………
NA ZACHÓD OD EDENU
Wchodzę sennie w przestrzeń papieru
W litery magiczne w opatrunkach słów
Nieśmiało podglądam z nadzieją
Smukłą materię piszącą ujmuję
Między palec wskazujący a kciuk
Za membraną doczesności i jakby na przestrzał
Wśród muzyków instrumenty strojących
Batutą pióra dyryguję smętną nocą
Gdy świat w innej zasypia pozycji
Wśród kleksów kolapsów gwiazd gasnących
Z partytury… z pięcioliniami liter
Jutro ma dopiero nadejść
Z szybkością rozgwiazdy ?
W wierszu niepotrzebnym
Jeszcze wczoraj nikomu, na zachód od…?
Wilno ………………………………………………… O5. O5. '14
……………………………………………………
NA ZACHÓD OD EDENU
Wchodzę sennie w przestrzeń papieru
W litery magiczne w opatrunkach słów
Nieśmiało podglądam z nadzieją
Smukłą materię piszącą ujmuję
Między palec wskazujący a kciuk
Za membraną doczesności i jakby na przestrzał
Wśród muzyków instrumenty strojących
Batutą pióra dyryguję smętną nocą
Gdy świat w innej zasypia pozycji
Wśród kleksów kolapsów gwiazd gasnących
Z partytury… z pięcioliniami liter
Jutro ma dopiero nadejść
Z szybkością rozgwiazdy ?
W wierszu niepotrzebnym
Jeszcze wczoraj nikomu, na zachód od…?
Wilno ………………………………………………… O5. O5. '14
Poem versions
My rating
My rating
@
Dzień dobry Panie Karolu :)Jakże mi miło i... zaszczycony jestem faktem, że zechciał Pan zadać sobie trud tłumaczenia mojej skromnej "twórczości".
Jakiż tego powód... bom ciekawski aż strach :)
Pozdrawiam niezwykle jak zwykle bardzo serdecznie :)
Krzysztof Maria Szarszewski
Ps. Mam bliskich krewnych o nazwisku Kannenberg !
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
dokorzeniowy jak "wiertło stomatologa" - dziękuję za perełkę :))