dno | version: 4.01.2014 04:27
na każdy dzień tygodnia
przygotowywał jej dół niespodzianek
w weekendy głębszy
już nie próbowała ich przeskakiwać
z trudem przełykała posiłki i słowa
nie trawiła
unikała lustra bo uwierzyła w to
co jej wmawiał
z arytmetyki pamiętała tylko cyfrę zero
a przecież ukończyła Politechnikę
przygotowywał jej dół niespodzianek
w weekendy głębszy
już nie próbowała ich przeskakiwać
z trudem przełykała posiłki i słowa
nie trawiła
unikała lustra bo uwierzyła w to
co jej wmawiał
z arytmetyki pamiętała tylko cyfrę zero
a przecież ukończyła Politechnikę
Poem versions
- 26.08.2015 12:31
- 5.01.2014 13:51
- 4.01.2014 04:27
My rating
My rating
My rating
@
Marku zdecydowanie ten Hitchcock'a bardziej trafnyale jak więcej interpretacji to dobrze.....
@
No to ja zmieniam film na jeden z odcinków "Alfred Hitchcock przedstawia".Tam facet, maltretując żonę, kopie wieczorami w ogrodzie
prostokatny dół. Ona to obserwuje. Oficjalnie ma to być kompostownik.
A powyższe jest dowodem o zgubności komentowania treści zamiast formy.
:-)
My rating
@
nie Marku.....tu mąż kopie psychicznie żonę, robi to regularnie,
a szczególnie gdy mu w pracy nie wychodzi
znęca się psychicznie, poniża, upokarza....
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Czyżby to nowy "Arszenik i stare koronki".Tam był kopany Kanał Panamski w piwnicy.
My rating
My rating
My rating
My rating