Adresatowi niezwyczajnemu | version: 5.09.2013 21:50
wysłałam pęk rzeczywistych bajek,
by mi podpowiedział co mam robić,
by dobrze odczytywać znaki
na gzymsach archiwalnych chwil
Oczekując na zbawienie ujrzałam
szarą i bezkształtną paralogikę
w strzępach uczuć
Wtedy dotarło do mnie,
że dzieje się coś po coś mimo,
mimo, że wciąż nie umiem zapomnieć koloru czarnego
Dotarło w końcu i to,
że kolorowe zaśpiewy ptaków są także dla mnie ...
by mi podpowiedział co mam robić,
by dobrze odczytywać znaki
na gzymsach archiwalnych chwil
Oczekując na zbawienie ujrzałam
szarą i bezkształtną paralogikę
w strzępach uczuć
Wtedy dotarło do mnie,
że dzieje się coś po coś mimo,
mimo, że wciąż nie umiem zapomnieć koloru czarnego
Dotarło w końcu i to,
że kolorowe zaśpiewy ptaków są także dla mnie ...
Poem versions
- 5.09.2013 21:53
- 5.09.2013 21:53
- 5.09.2013 21:50
@
dziękuję !My rating
@
a uśmiechnąć się mogę ?Moja ocena
nie dzieńkój@
dzienkójęMy rating
@
dziękuję !My rating