Lody, lody.... | version: 17.06.2013 13:38

author: Malwina
5.0/5 | 9


Z dala dobiegający dźwięk
wesołej muzyczki, poznaję
Lody
Już czuję ból w portfelu,
bo amatorów wielu

Malutkie stópki dobiegają,
wybierają
Szczęście w rączętach
Miły Pan się kłania ...pa, pa
bo ma koniec drogi

Stojąc tak, westchnęłam
wspominając refleksyjnie
marzycielsko-dziecinnie
Ech, kiedyś to było...

Dźwięk dobiegał z dzwoneczka
zawieszonego na malowanej budce
Była biało-błękitna
Powóz ciągnął biały konik
Woźnica jak z bajki
o Królewnie Śnieżce
a w okienku śliczna Pani
z uśmiechem anioła
I te kolory tęczy w kulkach

I ja mała, malusia
stojąca na paluszkach
w czerwonych lakierkach
ktoś podnoszący mnie bo ja... siama,
a w rączce ściskająca grosik
Do dziś słyszę nawoływanie
lody, lody.....,

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.06.2013,  Renata Cygan

@

dzięki :)
17.06.2013,  Malwina

My rating

My rating: