FATAMORGANA ? | version: 1.04.2013 11:43
KRZYSZTOF றARIA SZARSZEWSKI
……………………………………………………
ARCHIPELAG
Wydaje mi się czasem, że…
Niejeden dzień głupio odchodzi
Że kwitnie całkiem blisko mnie
Niejeden smutny kwiat goryczy
Lecz kogóż to jeszcze obchodzi ?
Na szczęście jest poezji mowa
Która nie szuka sławy w górze
Kocha finezję ekwilibrii w cieple…
W mądrości choć jednego słowa
Gwiazdy liczy na firmamencie
Gdzie wiecznie kwitnąc pachną róże
Znam archipelag… gdzie na stałe gości
W deszczu róż i mydlanych baniek
Zdobiony świtu aksamitem ciszy
Słońcem lśniący każdy poranek
A wieczory wrząc kipią, spływają…
Jak z rogu obfitości… lawą miłości
……………………………………………31. O3. '13
……………………………………………………
ARCHIPELAG
Wydaje mi się czasem, że…
Niejeden dzień głupio odchodzi
Że kwitnie całkiem blisko mnie
Niejeden smutny kwiat goryczy
Lecz kogóż to jeszcze obchodzi ?
Na szczęście jest poezji mowa
Która nie szuka sławy w górze
Kocha finezję ekwilibrii w cieple…
W mądrości choć jednego słowa
Gwiazdy liczy na firmamencie
Gdzie wiecznie kwitnąc pachną róże
Znam archipelag… gdzie na stałe gości
W deszczu róż i mydlanych baniek
Zdobiony świtu aksamitem ciszy
Słońcem lśniący każdy poranek
A wieczory wrząc kipią, spływają…
Jak z rogu obfitości… lawą miłości
……………………………………………31. O3. '13
Poem versions
- 12.04.2013 22:11
- 1.04.2013 11:43
My rating
My rating
Moja ocena
sympatyczne