nad Czarną Hańczą | version: 10.01.2012 00:33

author: batuda
5.0/5 | 7


diabel suwalski czasami tańczy
ogniste wywijasy

między jeziorem a lasem
oczekuje niewiedzy

wygrywają białogłowy

komary na łowy wysyła niech się krwi najedzą
z Jelcynówką albo wiśnią

z rozkoszy czynienia zla rozpływa się w oczach
i nie wie nikt

na falach wieczór cały
popija ową wodę ognistą zupełnie czystą
jak nocna mgłam
potem tra lal lal


utrudzony srodze czortowskie nieboże
włazi do namiotu swojej diablej żony
i wtedy jest mi diabła żal!

......................................................................................

wiersz z roku 2007 nieznacznie skorygowany
chce przetlumaczc go na gware


 
COMMENTS


bylam w tym roku i mam zdjecia

z Przerosli. z Suwalk z Goldapi z Zytkiejmy tam jest tak zwana Lysa Gora i moja kuzynka dokladnie siostra cioteczna prowadzi wczasy na koncu swiata , mozesz na mnie sie powolac ale w tym roku jedziemy prawdopodobnie do Grecji
10.01.2012,  batuda

My rating

My rating:  

@batuda

to może i Ty tam będziesz?:)

wiem wietrze wiem


niech cie tam znow zawieje a przekaz jest kulawy bo pisalam inaczej niz teraz i chcialam z tego zrobic inny wiersz wyszla hebryda
10.01.2012,  batuda

My rating

My rating:  

Moja ocena

Ujęłaś mnie tematem, może nie przekazem tym razem, ale tematem! Co roku (prawie) jestem nad Czarną Hańczą. Pływam kajakiem od Wigier aż na Serwy i Rospudą...
Najpiękniejszy kawałek Hańczy od Frącek do Rygola... a po drodze naleśniki w Okółku. We Frąckach jest Stanica, a 200 m dalej drewniana sauna z której skacze się prosto do rzeki. Już się nie mogę doczekać!:)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.01.2012,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating: