Miasto złudzeń | version: 19.08.2019 10:47
Nabrać powietrza, przytrzymać, nie oddychać mówi znane
słowa deszcz do kwiatów na miejskim skwerze,
lejąc wodę na ich żółto pomarańczowe głowy
I marzenia też mokną, tracąc swą formę i blask nie
mogą się przebić, mimo że wzejdzie tęcza, to rozdziobią
je kruki i wrony, iluzja mówi do mnie „nabierz powietrza,
przytrzymaj, nie oddychaj puki nie nadejdzie lepszy czas,
więc mokną kocie łby, plakat pokój do wynajęcia, iglica katedry
zatopiona w chmurach jak katamaran w oceanie, wszystkie przemoczone
złudzenia miasta, które mnie przygarnia jak sierotę i wdowę,
nabieram więc w płuca głęboko powietrza i oddycham, śnię, lecz mnie nie ma w jego śnie.
Autor: Ewa Rojek :))
słowa deszcz do kwiatów na miejskim skwerze,
lejąc wodę na ich żółto pomarańczowe głowy
I marzenia też mokną, tracąc swą formę i blask nie
mogą się przebić, mimo że wzejdzie tęcza, to rozdziobią
je kruki i wrony, iluzja mówi do mnie „nabierz powietrza,
przytrzymaj, nie oddychaj puki nie nadejdzie lepszy czas,
więc mokną kocie łby, plakat pokój do wynajęcia, iglica katedry
zatopiona w chmurach jak katamaran w oceanie, wszystkie przemoczone
złudzenia miasta, które mnie przygarnia jak sierotę i wdowę,
nabieram więc w płuca głęboko powietrza i oddycham, śnię, lecz mnie nie ma w jego śnie.
Autor: Ewa Rojek :))
Poem versions
- 30.03.2022 17:21
- 19.08.2019 10:58
- 19.08.2019 10:49
- 19.08.2019 10:47
My rating
My rating