paradoksalnie | version: 16.12.2018 16:48
coraz cięższy pusty talerz
opłatek sam łamie się
pod ciężarem zapatrzenia
coraz cięższe posiłki
przy wieczerzy wigilijnej
niestrawność męczy
coraz większe podobieństwo
do karpia z otwartymi ustami
milczenie faktycznie złotem
niedosuszone sianko zalatuje
stęchlizną tylko widok bombki
i dźwięk kolędy nigdy nie zawiódł
opłatek sam łamie się
pod ciężarem zapatrzenia
coraz cięższe posiłki
przy wieczerzy wigilijnej
niestrawność męczy
coraz większe podobieństwo
do karpia z otwartymi ustami
milczenie faktycznie złotem
niedosuszone sianko zalatuje
stęchlizną tylko widok bombki
i dźwięk kolędy nigdy nie zawiódł
Poem versions
- 16.12.2018 21:10
- 16.12.2018 16:48
My rating
My rating
My rating
My rating
@ befana_di_campi
męczą:)))Moja ocena
Trochę męczą te entery :)My rating
My rating
My rating