Inni. | version: 18.05.2018 10:17

author: Ula eM
5.0/5 | 4


Przełączam się na autopilota.
Świat mnie wyręcza.
Sumienie przykryłam bardzo drogą chustą,
malowaną ręcznie.
Wolna wola to już przeżytek,
nie mogę być niemodna.
Zrozumiałam
długi artykuł mądrego dziennikarza.
Bez słownika.
Wystarczy.

Ale wiersze
-ciągle są żywe i dręczą mnie
impulsami,
jak pocałunki.

Na nic zdaje się zamykanie ich.
Ręcznie przepisałam,
dopieściłam.
Zasuszyłam jak motyle.
I nic.
Ciągle są żywe.
Marny ze mnie killer.

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.05.2018,  Dekameron

My rating

My rating: