. | version: 30.05.2018 12:57
Przyjmie mnie noc pod opiekę
jak wszystkie znużone stworzenia.
Żmija się dziwić będzie
i drzewa,
że się nie boję
i nie ma we mnie cierpienia.
A ja jestem cała,pełna,
z kawałków szczęścia złożona.
Przejrzała,gasnąca taka.
Rozsnuwam ramiona po mokrej trawie
Jak skrzydła rajskiego ptaka.
To będzie piękna noc.
Spełniłam się - taki piękny ptak.
Całe życie marzeniem trwało.
Traci się moja gorzka moc
a ginie - słodko tak.
jak wszystkie znużone stworzenia.
Żmija się dziwić będzie
i drzewa,
że się nie boję
i nie ma we mnie cierpienia.
A ja jestem cała,pełna,
z kawałków szczęścia złożona.
Przejrzała,gasnąca taka.
Rozsnuwam ramiona po mokrej trawie
Jak skrzydła rajskiego ptaka.
To będzie piękna noc.
Spełniłam się - taki piękny ptak.
Całe życie marzeniem trwało.
Traci się moja gorzka moc
a ginie - słodko tak.
Poem versions
- 30.05.2018 13:21
- 30.05.2018 12:57
COMMENTS
ADD COMMENT