Inni | version: 16.05.2018 14:59
- Kamera by cię lubiła -
Tak myślałam.
W mizdrzącym się tłumie
ona zakochana.
W sobie
zakochana.
Poza logiką miała talent.
Pan Bóg to wielki skandalista.
Gdzie uroda,
błyskotliwość,
gdzie?
Gotowała byle jak.
Wszystko było mimo,
mimo czasu,
mimo dzieci,
mimo żalu.
Tylko słowa
- jak rzucane czary,
trzymały w miejscu
uniesioną dłoń.
Serce
było głośniejsze od niej.
A ja byłam -
mimo
Mała poetka z miasta Zet.
Tak myślałam.
W mizdrzącym się tłumie
ona zakochana.
W sobie
zakochana.
Poza logiką miała talent.
Pan Bóg to wielki skandalista.
Gdzie uroda,
błyskotliwość,
gdzie?
Gotowała byle jak.
Wszystko było mimo,
mimo czasu,
mimo dzieci,
mimo żalu.
Tylko słowa
- jak rzucane czary,
trzymały w miejscu
uniesioną dłoń.
Serce
było głośniejsze od niej.
A ja byłam -
mimo
Mała poetka z miasta Zet.
Poem versions
- 13.04.2020 20:22
- 16.05.2018 16:34
- 16.05.2018 14:59
- 16.05.2018 14:24
My rating
My rating
My rating