w kółko Macieju | version: 25.08.2011 02:08
w kółko Macieju
wdrapałeś się na Ewerest
zadyszka i zawrót głowy
jak gornik cieżko spocony
a może wieszcz marmurowy
galaktyki przygniatają
gwiazdy oczy wyżarły
lepiej pod rekę z księżycem
zwiedzać odległe zaświaty
a może pójść na jednego
ciśnienie zmniejszyć w przewodach
na lączach iskrzenie przytłumić
obłokiem Magellana
potem zasnąć
spokojnie
bez obaw że jesteś
kimś ważnym
bez przyklejania na ścianę
kolejnego plakatu
w Krakowie na Brackiej pisza wieszcze obwieszczenia
wdrapałeś się na Ewerest
zadyszka i zawrót głowy
jak gornik cieżko spocony
a może wieszcz marmurowy
galaktyki przygniatają
gwiazdy oczy wyżarły
lepiej pod rekę z księżycem
zwiedzać odległe zaświaty
a może pójść na jednego
ciśnienie zmniejszyć w przewodach
na lączach iskrzenie przytłumić
obłokiem Magellana
potem zasnąć
spokojnie
bez obaw że jesteś
kimś ważnym
bez przyklejania na ścianę
kolejnego plakatu
w Krakowie na Brackiej pisza wieszcze obwieszczenia
Poem versions
My rating
My rating
choc idealy upadaja z czasem
nosimy ich w sobie do grobowej deski