Résumé | version: 19.03.2016 14:08
Co masz, biedny człowieku
gdy nadejdzie dla ciebie siwienie świata?
Dzieci co jak ptaki wyfrunęły z gniazda,
trochę wspomnień i nadzieję o poranku
gdy otwierasz oczy.
Zajęć kilka jeszcze nieuchronnych
i kilka taktów muzyki.
Skaczące po podłodze zajączki - słońca,
wpadające przez czyste okna.
Leniwe popołudnia,
jakiś strzęp liryki wyciskającej łzę
rzeźbiącą twoją postać.
Filiżankę dymiącej kawy
i odgłosy zza ściany.
Dzień podobny do dnia,
nową szminkę lub szal,
przez nikogo prócz ciebie,
nie oglądane..
Anna Maria Kettner 19 marca 2016
gdy nadejdzie dla ciebie siwienie świata?
Dzieci co jak ptaki wyfrunęły z gniazda,
trochę wspomnień i nadzieję o poranku
gdy otwierasz oczy.
Zajęć kilka jeszcze nieuchronnych
i kilka taktów muzyki.
Skaczące po podłodze zajączki - słońca,
wpadające przez czyste okna.
Leniwe popołudnia,
jakiś strzęp liryki wyciskającej łzę
rzeźbiącą twoją postać.
Filiżankę dymiącej kawy
i odgłosy zza ściany.
Dzień podobny do dnia,
nową szminkę lub szal,
przez nikogo prócz ciebie,
nie oglądane..
Anna Maria Kettner 19 marca 2016
Poem versions
- 19.03.2016 14:21
- 19.03.2016 14:08
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Podoba się bardzo.