Jak Syrenka | version: 12.09.2015 11:47

author: Malwina
5.0/5 | 5


Mimo, iż nie należę do stowarzyszenia o wysokim IQ,
a blond włosy mi w tym nie pomagają potrafię myśleć,
Bo chcę jak inni zaistnieć, ale nie za wszelką cenę.

Zauważyłam, że wystarczy dać złapać się w sieć,
z której szlachetniejsze rybki wyłapują.
Obmyją wodą i jej wrodzony blask sobie przypisują.

Zapobiegliwi sami biorą sprawę w swoje ręce
celebryckim chwytem, powiem więcej, lisa sprytem.
Pokrzyczą, skrytykują i przez oka sieci wwiercą

Później nazywają siebie bezzasadnie piewcą
Jeśli są z gatunku karpia niebieskiego to uczta niebywała,
lecz bywają jakościowo płascy jak flądra, taka malusia, mała.

Ale chcąc być sobą nie przeznaczoną na łowy,
trzeba pływać jak syrenka, I uwielbiać wodę.
Jej przestrzenie bez kresu, nieograniczone.

Asekuracyjnie, bo pasjonatów wędkarzy mniej.
A gdy dokuczy niedosyt wrócić w swoje głębiny.
Tam pielęgnować osobowość bez ingerencji niczyjej.

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  
18.10.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

*

chciałabym tylko dodać, iż w tym nie ma nic PERSONALNEGO
nie mam nikogo celowo na myśli. To zauważyłam będąc na innych Portalach i na Fb. Rzuca się w oczy, aż boli.
12.09.2015,  Malwina

My rating

My rating:  
12.09.2015,  A.L.

My rating

My rating: