*** | version: 5.05.2015 00:34
Pożegnania wypowiem jutro
Gdzieś między wdechem
a łykiem cierpkiego wina
Tak niewiele jest do odkrycia
w ramionach które nic nie znaczą...
Tak niewiele jest radości
gdy dostajesz nie dając nic w zamian
Puste pokoje wewnątrz mnie wypluwają marzenia,
Ten ogień już dawno nie grzeje
kominek do wymiany
Serce łaknie lata
Gdzieś między wdechem
a łykiem cierpkiego wina
Tak niewiele jest do odkrycia
w ramionach które nic nie znaczą...
Tak niewiele jest radości
gdy dostajesz nie dając nic w zamian
Puste pokoje wewnątrz mnie wypluwają marzenia,
Ten ogień już dawno nie grzeje
kominek do wymiany
Serce łaknie lata
Poem versions
- 5.05.2015 18:36
- 5.05.2015 00:34
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
...
wkrótce nadejdzie...a jeśli dalej będziesz marzła gotowym by ogrzać;)My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Pomyślę nad nim Marku,nad tym "wypluwaniem" szczególnie...Dzięki:)
My rating
My rating
Moja ocena
Wers; Puste itd...źle brzmi (przynajmniej dla mnie).
My rating
My rating
@ Arkadio
samo życie...nie zawsze jest wesoło.za "czar"dziękuję:))
TiAmo..
Przepiękny..smutny lecz ma w sobie
ten "czar"
My rating