powrót | version: 4.04.2020 04:54

5.0/5 | 2


powrót
(Szymonowi)

wyruszasz w podróż już nie pierwszą nie ostatnią
i znowu droga kontur planu przed oczyma
kolejny dworzec kasę w kasie wydać warto
choć wiesz że budżet może tego nie wytrzymać

a w dłoni ciężar z których dźwigasz ten najlżejszy
w czarnym pancerzu wciąż przy tobie zawsze wierna
twoja gitara z plikiem kartek pełnych wierszy
jak zawsze blisko nieodstępna i bezcenna

szare pociągi twe odbicie w brudnej szybie
słuchawki w uszach żyła kabla łączy z sercem
audiobook pytań na czuwania ciągłym trybie
jak zdarta płyta skopiowana nie naprędce

gdy wchłaniasz słowa wyobraźnia niesie myśli
zapełniasz dziury świadomości nieświadomie
w snach których żaden by myśliciel nie wymyślił
znajdujesz dobrą na pytania złe odpowiedź

a czas ucieka trawiąc to co strawić musi
kiedy się spełni co powstało w twoim planie
nadchodzi pora by w przeciwną stronę ruszyć
postawić kropkę i następne zacząć zdanie

znowu na dworcach sobowtóry znanych twarzy
których przeżycia musisz przeżyć nie na odwrót
by gdy już domu drzwi otworzysz zauważyć
że w tej podróży najpiękniejszy jest z niej powrót

PW

Poem versions

 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

Jest rym, jest rytm, jest piosenka i jest treść. Jest dobrze :).
My rating: